Plastik w majtkach menstruacyjnych, czyli na co zwracać uwagę wybierając bieliznę okresową

czas czytania: 4 min

Agata Bokiej

FLIZELINA MEDYCZNA, POLAR, MIKROPOLAR, COOLMAX, PUL – można się pogubić. 🤷‍♀️ Tym bardziej, że wyżej wymienione nazwy nic nie mówią o włóknach, z których się składają. Dzianiny niewiadomego pochodzenia w majtkach menstruacyjnych i bieliźnie mogą wywierać niekorzystny wpływ na zdrowie, biorąc pod uwagę dużą pojemność chłonną pochwy i sromu. Warto wybierać świadomie i zwracać uwagę na skład bielizny.

Na skróty:

1. Plastik jest w modzie 🚯
2. Czy coolmax w majtkach menstruacyjnych od strony ciała to zło wcielone?
   • Ciało
   • Planeta
3. Co to jest PUL?
4. FLIZELINA MEDYCZNA, POLAR, MIKROFIBRA

Plastik jest w modzie 🚯

Według raportu RSA przed fast fashion jeszcze długa droga do zlikwidowania toksycznego związku z plastikiem. Badania wykazały, że ponad połowa nowych ubrań marek szybkiej mody jest wykonana z materiałów syntetycznych, takich jak poliester, akryl, elastan i nylon.
Tworzywa sztuczne stanowią zagrożenie dla bioróżnorodności, klimatu, a nawet ludzi przez cały cykl życia, od produkcji, po pielęgnację i utylizację.
Szybka moda jest pełna plastiku z dziewiczego włókna – na niektórych stronach internetowych aż 88% ostatnio wystawionych artykułów zawiera tworzywa sztuczne, które nie pochodzą z recyklingu.
W majtkach menstruacyjnych tego plastiku też nie brakuje.

Czy coolmax w majtkach menstruacyjnych od strony ciała to zło wcielone?

Zapewne nie, są większe tragedie na Świecie. Ale można wybrać, moim zdaniem, lepiej.
Lepszym wyborem od strony ciała jest na przykład bawełna organiczna z certyfikatem GOTS.
Coolmax jest materiałem, który jest często używany w majtkach menstruacyjnych, wielorazowych podpaskach i pieluszkach jako warstwa od strony ciała.
Coolmax to nic innego jak włókno poliestrowe, czyli jest materiałem syntetycznym. Materiały syntetyczne powstają ze składników nie występujących naturalnie w przyrodzie.
Coolmax jest materiałem otrzymywanym z pochodnych ropy naftowej w laboratorium. Najpierw w procesie powstają płatki, które są następnie topione, po to, aby ostatecznie powstało włókno poliestrowe.
Czy to według Ciebie odpowiedni materiał na warstwę od strony ciała? Jeśli nadal masz wątpliwości, daj mi jeszcze szansę Cię przekonać, że coolmax to średni pomysł na warstwę, która graniczy bezpośrednio ze skórą.
Zaletą coolmaxu według producentów jest to, że szybko przenosi wilgoć oraz chłodzi latem. Jednak od samego początku nie brałam tego materiału pod uwagę, jeśli chodzi o warstwę od strony ciała. Głównie z dwóch względów: dla ciała i Planety.

Ciało

Nie widzę sensu zamieniać jednorazowych podpasek, które mogą zwierać do 90% plastiku na majtki menstruacyjne, które mają go tyle samo albo zbliżają się do tej wartości.
Poliester z krwią i ciałem tworzą doskonałe środowisko do rozwoju bakterii (spoiler alert – będzie nieprzyjemnie pachnieć).
Mikroorganizmy, które występują na skórze przenoszą się na włókna ubrań i oddziałują z nimi. Rozwój bakterii jest spowodowany wydzielaniem potu, łuszczeniem się skóry i naturalnymi cząstkami, które występują we włóknach. Ważnym czynnikiem, który decyduje o tym jak potoczy się związek bakteria-włókno jest skład tekstyliów.
Przeprowadzono badanie na grupie 26 osób, ubranych w 100% bawełnę, 100% poliester i miksy materiałowe. Uczestnicy wzięli udział w godzinnej sesji spinningu. Pobrano ich koszulki. Po 28 godzinach (w laboratorium!) oceniono zapach oraz to, jak dane rodzaje bakterii rozwijają się na poszczególnych materiałach. Tkaniny poliestrowe wykazywały wysoki wzrost dla Micrococcus, Enhydrobacter i Propionibacterium spp. Z czego te pierwsze – Micrococcus- wykryto prawie wyłącznie na syntetycznych koszulkach. To mogło mieć istotny wpływ na powstawanie nieprzyjemnego zapachu z wydalanych związków potu.

Planeta

Materiały syntetyczne (te, które nie pochodzą z recyklingu) są produkowane z paliw kopalnych, których wydobycie wydziela gazy cieplarniane i przyspiesza procesy związane ze zmianami klimatu.
Jeśli mowa o Planecie nie można też nie wspomnieć o problemie mikrowłókien, które są związane z syntetykami.
Mikrowłókna to mikroskopijne kawałki plastiku. Przedostają się do środowiska podczas prania bądź użytkowania rzeczy z materiałów syntetycznych takich jak poliamid czy poliester. Taki na przykład akryl (wsad pralki 6 kg) gubi 730 000 mikrowłókien podczas jednego prania. Trafiają one do środowiska wodnego, gdzie zalegają przez setki lat przyciągając przy tym zanieczyszczenia- chemikalia, paliwo czy pestycydy. Tam najczęściej zjadane są przez organizmy morskie np. ryby bądź trafiają z powrotem poza środowisko wodne. Mikrowłókna, które mogą zaburzać gospodarkę hormonalną zostały już odnalezione w łożysku, ludzkiej krwi i mleku matki!
Na koniec dochodzi problem z utylizacją. Żaden z wyprodukowanych materiałów syntetycznych na Świecie jeszcze się nie rozłożył. Naukowcy spekulują, że rozkład syntetyków może potrwać nawet do kilkuset lat.

Co to jest PUL?

PUL to skrót od PolyUrethane Laminate (laminowany poliuretan). PUL powstaje poprzez naniesienie na dowolny materiał (najczęściej poliester) membrany poliuretanowej.
PUL jest drugą aktywną warstwą w majtkach menstruacyjnych Ora. PUL odpowiada za zatrzymanie krwi menstruacyjnej, dzięki niemu nic nie przecieknie. Krew menstruacyjna wsiąknie najpierw przez krok (100% bawełna SOFT TOUCH z certyfikatem GOTS) w chłonną warstwę bambusową, a następnie zatrzyma się na PULu.
PUL to dzianina, która przepuszcza parę, ale nie przepuszcza wilgoci.
Brzmi mało prawdopodobnie?
Membrana posiada mikroskopijne dziurki. Te mikropory są mniejsze od wydzieliny menstruacyjnej (dzięki czemu materiał nie przecieknie), ale są większe od cząsteczek pary wodnej. Ta funkcja sprawia, że majtki menstruacyjne nie przeciekają, ale też nie odparzają, ponieważ przepuszczanie pary wodnej przez PUL umożliwia swobodny przepływ powietrza.
PUL jest jedyną syntetyczną warstwą w konstrukcji majtek menstruacyjnych Ora. Jest on niezbędny dla funkcjonalności majtek okresowych. Dla majtek z materiałów pochodzenia naturalnego to kompromis, ponieważ bielizna menstruacyjna jako wielorazowa alternatywa dla tamponów i podpasek zapewniają bardzo duże oszczędności dla środowiska. Nie wspominając już o korzyściach dla Twojej vulvy!

FLIZELINA MEDYCZNA, POLAR, MIKROFIBRA

Otóż flizelina to nic innego jak POLIESTER. 💁‍♀️ A polar i mikrofibra to włóna syntetyczne. Nie widzimy sensu zamieniać jednorazowych podpasek, które mogą zwierać do 90% plastiku na majtki wielorazowe, które mogą przez syntetyczny wkład zawierać go tyle samo. 🤷‍♀️
Poliester z krwią tworzą doskonałe środowisko do rozwoju bakterii 🦠🦠🦠 (spoiler alert – będzie nieprzyjemnie pachnieć). Dodatkowo kilka warstw poliestru za warstwę chłonną to nienajlepszy pomysł. Taki pancerz nie będzie w ogóle przepuszczał powietrza.
My, oprócz wyżej wspomnianych powodów zrezygnowałyśmy z syntetyków (jeśli chodzi o wkładkę chłonną) z powodu mikrowłókien. Mikrowłókna to mikroskopijne kawałki plastiku. Przedostają się do środowiska podczas prania bądź użytkowania rzeczy z materiałów syntetycznych takich jak poliamid czy poliester. Taki na przykład akryl (wsad pralki 6 kg) gubi 730 000 mikrowłókien podczas jednego prania. Trafiają one do środowiska wodnego, gdzie zalegają przez setki lat przyciągając przy tym zanieczyszczenia- chemikalia, paliwo czy pestycydy. Tam najczęściej zjadane są przez organizmy morskie np. ryby bądź trafiają z powrotem poza środowisko wodne. Ostatecznie kończą swoją drogę na szczycie łańcucha pokarmowego, czyli w organizmie człowieka.